Kochani przepraszam, ale.. nie wiem czy ma sens pisanie tego opowiadania.. próbuje coś wymyśleć napisać, jednak bez rezultatu, a jak już coś napisze to wciskam nie potrzebne sceny lub zwroty akcji, które praktycznie psują mi moją wizje.. w sumie to już ją zepsułam ;/ Obiecałam sobie że nigdy nie zawiesze, a tym bardziej nie opuszcze bloga i mam zamiar dotrzymać obietnicy, jednak będe musiała jakoś te rozdziały uporządkować, coś w nich po zmieniać żeby to co chce pisać dalej, miało jakikolwiek sens. Potrzebuje troche czasu, są wakacje więc postaram sie to jakoś szybko ogarnąć.
Wiem ze są tu osoby które czytają moje wypociny i czekają na nowe rozdziały, więc robie to teraz w szczególności dla Nich. Dziękuję za te komentarze, które potrafią dać nie złego kopa ;))
Mam nadzieje że nie jesteście źli i będzięcie nadal zaglądać na bloga..
Do usłyszenia !!
RVS..
Rozumiem, kochana! Też tai czasami mam i wiem jakie to uczucie :( Tak czy siak, poczekam, bo warto dla historii, którą stworzyłaś i, która jest niesamowita <3<3<3 Mam na dzieję, że dostaniesz przez ten czas odpowiedniego rodzaju weny i wrócisz do nas długim, wspaniałym rozdziałem, którego już teraz mocno wyczekuje :***
OdpowiedzUsuńPs. A spróbuj mi go nie dodać w tym roku, to przysięgam na Anioła, że nie ręczę za siebie!!!
PPS. Palce mi się spociły od pisania na telefonie :D
PPPS. NO!!! Mam nadzieję, że wszystko jasne!!!!!
Dziękuje to wiele dla mnie znaczy ^.^ A co do rozdziału to z pewnością dodam go w tym roku xD A nawet i postaram sie w lipcu, choć niczego nie gwarantuje ;))
UsuńPPPPS: Wiem, że teraz nie jesteś aktywna, ale nominowałam cię do LBA! Więc jak wrócisz lub będziesz miała czas, to mam nadzieję, że odbierzesz nagrodę :)) WIĘCEJ: http://diabelskie-maszyny-inna-historia.blogspot.fi/2015/07/liebster-blog-award.html
UsuńŁamiesz mi serce. Kocham tego bloga. Nie mniej jednak rozumiem i postaram się jakoś wytrzymać, mam nadzieję, że szybko wrócisz. Powodzenia w odzyskiwaniu weny. Nie zostawiaj nas. Będę tęsknić.
OdpowiedzUsuńNie chce Ci łamać serca ;_; Zrobie co w mojej mocy, być może już w lipcu pojawi sie kolejny rozdział :))
UsuńDajesz dajesz, poczekamy;) spokojnie ;). Powodzenia;D i dużo pomyślnej weny:)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, by udało ci się szybko wrócić. Mam nadzieję, że wena wróci. Czekam na nekst.
OdpowiedzUsuń